środa, 3 września 2014

Farma


  Witamy w najbardziej urokliwym miejscu na naszym serwerze! Jest to chyba jedyna lokacja, która jest przez nas obficie rozbudowywana po każdej aktualizacji Minecrafta. Obecnie szykujemy się na wyprawę po króliki, które tutaj sprowadzimy. Na farmie można znaleźć prawie wszystkie zwierzątka hodowlane, duże pole pszenicy, wszystkie warzywa, no po prostu wszystko, wszystko, wszystko. I jest uroczo :) Ale po kolei, bo się zgubimy...

  Budowę farmy rozpoczęłyśmy od postawienia przystanku naszej kolejki łączącej wszystkie ważniejsze miejsca naszego świata. Później powstała altanka - obiekt niby dla ozdoby, ale w przerwach między budowaniem i ryciem w kopalniach, kiedy nadchodzą przeróżne okazje, wydarzenia i uroczystości organizujemy w niej imprezy ([J]: o nich napiszę na końcu postu). Zaraz obok altanki znajduje się grill, którego wtedy zapalamy i dzięki dispenserowi znajdującemu się za ogniem, prosto w ręce wpadają nam pyszne pieczone mięska czy ziemniaczki ([J]: aż zgłodniałam). Za altaną zbudowałyśmy studnię z nieskończonym źródełkiem wody.





  Naprzeciwko altany znajduje się piekarnia ([A]: ja ją zbudowałam ^^). Trzymamy w niej między innymi jajka, mleko, ziarna kakaowe czy cukier. Oczywiście wytwarzamy tam chlebki, ciasta, ciasteczka i torty ([J]: jeszcze bardziej zgłodniałam). Kawałek dalej, po schodkach, zbudowałyśmy młyn ([A]: który chwilowo nie pełni żadnej ważnej funkcji, ale pewnie coś tam jeszcze wymyślimy).



  Oddalając się od przystanku kolejki, po prawej stronie znajduje się wejście na pole pszenicy. Pole nie jest zautomatyzowane, gdyż według nas zbieranie takiej ilości zboża własnoręcznie jest dość odprężającym i wyciszającym zajęciem ;) ([A]: bawimy się w kombajn!)


  Po lewej stronie ścieżki - ozdobna huśtaweczka. Dalej, tym razem, zautomatyzowane pole arbuzów i dyń. Wciskając guzik, ziemia, na której rosną, unosi się dzięki pistonom zbijając ich bloki. Wystarczy się tylko przejść i wszystko pozbierać ([J]: ten automatyczny system zbierania Ania zrobiła mi w prezencie na święta Bożego Narodzenia :D [A]: teraz jak są bloki szlamu, można będzie pozabierać stamtąd trochę lepkich tłoków). Naprzeciwko - zagroda z krówkami. Mamy zamiar je jednak przenieść dalej, a tutaj umieścić króliki kiedy sprowadzimy je na farmę.




  W końcu dochodzimy do młyna wodnego. W środku znajduje się nasz główny magazyn. Trzymamy w nim takie ilości jedzenia, których chyba nigdy nie przejemy, a i tak ciągle ich przybywa.
  Oprócz tego zbudowałyśmy tam śmietnik, do którego wrzucamy głównie zgniłe mięso. Pod drewnianą klapką znajduje się lawa, dlatego trzeba uważać co się wyrzuca ([A]: dlatego najpierw rzucamy na klapkę, a potem po upewnieniu się, że to nic cennego otwieramy ją).
  Znajduje się tu także wejście do spichlerza, w którym magazynujemy pszenicę i nasiona. Do jednej ze skrzyń znajdujących się w środku, przez hoppera, trafia zboże z zewnątrz, z pola. Jest to dla nas ułatwienie, gdyż nie musimy latać do spichlerza, kiedy już nie mamy miejsca na kolejne zboże i nasiona w ekwipunku ([A]: ciekawe, kto wymyślił to ułatwienie... :P).









  Na strychu naszego domu znajduje się część sypialna. Każda ma swoje łóżko i skrzynkę, w której może przechować swoje rzeczy podczas pracy na farmie.


  W piwnicy mamy... bimbrownię! :D Mamy tutaj maszynę do robienia eliksirów. Przy pomocy dźwigni wybieramy składniki w odpowiedniej kolejności, a eliksiry robią się same! Projekt znalazłyśmy na YouTube.




  Na niższym poziomie piwnicy mamy przystanek tajnej kolejki. Jeden tor prowadzi do domku górskiego, natomiast drugi do zamku.


  Z domu można wyjść do stajni. Koń Justyny nazywa się Shepard ([J]: tak. Mass Effect), natomiast pierwszy koń Ani zginął w niewyjaśnionych okolicznościach w zagrodzie i zostało po nim tylko siodło i skóra. Pamiętamy [']
  Z zagrody jest wyjście na koniostradę (nasz dość nieudany projekt xD), która prowadzi do zamku i przystani, z której można dopłynąć do wioski NPCów.
  Obok zagrody znajduje się skromna, automatyczna farma CZCINYY!!!







  Wychodząc na taras domu mamy widok na mały ogródeczek z fontanną.



  Po prawej stronie mamy 16 zagród z owcami - w każdej znajdują się owce innego koloru. Posiadamy też wełniarnię, w której trzymamy zdobyte wełenki ([A]: szkoda tylko, że owce ciągle znikają z zagród i rozbiegają się po okolicznym lesie...).





  Obok zagród dla owiec znajduje się chatka drwala. Mamy zasadę, że idąc do lasu po drewno, należy zawsze sadzić sadzonkę w miejscu ściętego drzewa, aby las wyglądał naturalnie. Nie lubimy niszczyć pięknego świata jaki wygenerował nam Minecraft ;)




  W innej części farmy znajduje się zagroda dla świnek, kurnik i szklarnia, w której hodujemy owoce kakaowca. Posiadamy małe marchewkowe pole oraz ziemniaczki. Kawałek dalej zbudowałyśmy chatkę kowala ([A]: "zbudowałyśmy"...).






  Na farmie mamy również niewielki staw. Nie powstał on jednak na tym terenie samoistnie. Cały, od początku do końca, stworzyła Ania. Bardzo często łowimy tu ryby i inne skarby ([J]: na przykład skórzane buty, kości czy zgniłe mięso.. skarby jak ta lala. Ale nie ma co narzekać - złowiłyśmy dwie książki z Silk Touch'em!! [A]: tutaj JA złowiłam książkę z Silk Touchem! Ty złowiłaś w fosie zamku, w której podobno nic ciekawego nie było szans złowić xD). Przed stawem mamy łączkę, w której są cztery dispensery skierowane w górę, a pod nimi mechanizm. Kiedy mamy imprezę - pakujemy do nich fajererki i uruchamiamy je wajchą!



  Przy stawie znajduje się grzybownia w wersji 2.0. Pistony obniżają sufit na wysokość jednej kratki zasłaniając światło co pozwala grzybom rosnąć, jednocześnie uniemożliwiają spawnienie się potworów. Obok - ozdobna fontanna na cześć marchewki, której szukałyśmy tydzień po wyjściu update'u ([A]: teraz marchewki wypadają z zombie średnio 3 razy na tydzień).



  Posiadamy małą zagrodę dla świń z siodłami połączoną z zagrodą dla osiołków ([J]: ja osobiście nie lubię świń z siodłami, bo uważam, że jedna z nich zabiła mi kota. Później ja ją zabiłam).



  Co do imprez na farmie... Po wielu latach poszukiwań gry, w którą mogłybyśmy obie grać przez Internet i która by spełniała wszystkie nasze oczekiwania - w końcu się udało. Minecrafta kupiłyśmy 19 stycznia 2012 roku i był to strzał w dziesiątkę. Dlatego co roku 18 stycznia organizujemy w Minecrafcie imprezę - sylwestra. Stroimy farmę kolorową wełną, zapuszczamy minecraftowy bit, wystawiamy tort, puszczamy fajerwerki, pijemy eliksiry i jemy rozdymki. Czekamy do północy  i bawimy się po prostu przednio.
  Ostatnia impreza na farmie miała miejsce, gdy moja koleżanka dochrapała się konta premium. Zaprosiłyśmy ją na serwer. W altance była impra, potem dużo prezentów - zbroja, zaczarowany miecz, etc.
  W okresie Świąt Bożego Nardzenia postawiłyśmy na łączce przed stawem wielką choinkę. Przez kilka dni organizowałyśmy dla siebie prezenty. ([J]: ja dostałam między innymi fajny zaczarowany łuk, a Ani dałam książkę ze współrzędnymi twierdzy, której specjalnie szukałam na tę okazję. Podczas jej poszukiwań o mało nie zginął mój koń Shepard... masakra. [A]: nie zapominaj o mieczu z GRABIEŻĄ !!! Które to zaklęcie próbowałam wyłowić chyba tydzień...).

  Następnym etapem podróży będzie pustynia. Do zobaczenia :D
J&A

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz